Holenderskie partie tracą członków

Archiwum '16

Liczba mieszkańców Holandii, będących członkami partii politycznych, nie była od czasu zakończenia drugiej wojny światowej tak niska, jak to jest obecnie – wynika z danych Centrum Dokumentacji Holenderskich Partii Politycznych (DNPP).

Z opublikowanej przez DNPP informacji prasowej wynika, że na początku 2016 roku holenderskie partie liczyły łącznie niespełna 286.000 członków. Rok wcześniej było ich jeszcze ponad 295.000, co oznacza spadek o 3,2% w ciągu dwunastu miesięcy. W 1990 roku do partii należało ponad 350.000 mieszkańców Holandii.

Pośród dużych partii najwięcej członków straciło liberalne VVD premiera Marka Rutte. W 2015 r. z członkostwa w tym ugrupowaniu zrezygnowało ponad 2.400 osób (8%). Obecnie do VVD należy 28.400 ludzi. Wśród mniejszych partii najgorzej wypadło ugrupowanie seniorów 50PLUS, które w ciągu roku straciło prawie co piątego członka.

Najliczniejszym ugrupowaniem politycznym w Holandii pozostaje chadeckie CDA, które jako jedyna partia w tym kraju pochwalić się może liczbą członków wyższą niż 50.000 (dokładnie 50.181). Jednak i CDA się kurczy; w minionym roku partię opuściło 5,5% członków.  

Są też ugrupowania polityczne, które zyskują. Nie są to jednak spektakularne wyniki: jeśli chodzi o centrowo-liberalne D66 wzrost ten wyniósł 0,6 %, a jeśli chodzi o Partię na rzecz Zwierząt (PvdD) 0,9%.

Tylko w przypadku jednego ugrupowania liczba członków każdego roku pozostaje taka sama. Tą partią jest populistyczne, antyislamskie i antyeuropejskie PVV, obecnie najpopularniejsza w sondażach siła polityczna w Holandii. Statut PVV jest tak skonstruowany, że partia ta ma tylko jednego członka. Jest nim lider ugrupowania Geert Wilders.



09.02.2016 ŁK Niedziela.NL