400 min pracy, 100 min na ziewanie. Jak pracują Polacy?

Polska

Fot. Shutterstock

400 minut – dokładnie tyle efektywnie pracują codziennie Polacy (w Polsce). To 6 godzin i 40 minut ciężkiej pracy. Na ziewanie, rozmowy z kolegami, a także przerwę obiadową czy kawową pozostaje 100 minut. Wynika z badania instytutu Millward Brown S.A. na zlecenie Sodexo Benefits.

- Nie zostaje na dużo nam pogaduszki, na obiad lub też takie przysłowiowe ziewanie w pracy, bo zostaje nam na to zaledwie 100 minut dziennie. Wynika to z tego, że dużo osób pracuje ponad 8 godzin. Dużo osób zadeklarowało, że wyrabia nadgodziny pracując np. po 11 godzin – mówi newsrm.tv Paweł Łojewski, Sodexo Benefits and Rewards Services.

Średnio statystycznie pracujemy dokładnie 8 godzin i 44 minuty dziennie. Większość osób pracuje standardowe 8 godzin (58%), co trzecia osoba (31%) wyrabia nadgodziny, a 15% pracowników pracuje powyżej 11 i więcej godzin w ciągu dnia. Z badania „Czy Polacy ziewają w pracy” wynika, że ponad 88% pracowników zadeklarowało zaangażowanie przez cały lub większość czasu pracy. Większe zaangażowanie deklarują kobiety (68%) oraz osoby powyżej 45 roku życia (74%), a także pracownicy na wyższych stanowiskach – dyrektora, kierownika i managera. Z kolei najmniej znudzeni swoją pracą są pracownicy w wieku 18-34 lata (75%), którzy są na początku swojej kariery zawodowej.

Pracownicy wskazywali również na czynniki obniżające ich poziom zaangażowania i negatywnie wpływające na efektywne wykonywanie zadań. Najczęściej wymieniane były: zła organizacja pracy (39%), zbyt niskie wynagrodzenie podstawowe (38%), a także brak lub zbyt rzadkie motywowanie przez przełożonych (33%). Wysoko w rankingu czynników demotywujących znalazł się również brak lub nieatrakcyjne dodatkowe formy wynagradzania pracowników, a także ograniczenie możliwości rozwoju – 31%. Zgodnie z obiegową opinią, polscy pracownicy dobrze wykonują swoją pracę i angażują się w realizację założonych celów. Aby jednak utrzymać wysoki poziom zaangażowania i efektywnej pracy w firmie potrzebne jest wsparcie ze strony pracodawcy, który ma świadomość, że tylko długofalowa motywacja wpływa na efektywność pracowników. Recepta na sukces jest prosta – zapewnij dobrą atmosferę w pracy, stwórz zgrane zespoły i podtrzymuj ich motywację, a pracownicy będą wspinać się coraz wyżej.

Najczęściej wymienianymi czynnikami motywującymi do efektywnej pracy jest towarzystwo współpracowników i kolegów z pracy (56%), ale bardzo wysoko w rankingu czynników motywujących znalazły się także dodatkowe formy nagradzania, takie jak: premie, nagrody, a także świadczenia pozapłacowe (47%). 47% ankietowanych doceniło również pozafinasowe formy motywacji i uznania dla zatrudnionych – czyli zwykłe, ale niezwykłe dla wielu menedżerów, dziękuję.

Wypowiedź: Paweł Łojewski, Sodexo Benefits and Rewards Services.


12.11.2015 NRM

Komentarze 

 
-2 #2 Kromka chleba 2015-11-12 12:46
Nie pojęte. Była taka praca kiedyś jak jeszcze pracowałem w wykończeniówce że Holender pojechał na wakacje do Hiszpanii na miesiąc. Miał tam drugi dom. A my przez miesiąc mieliśmy wyremontować ten pod Amsterdamem. Holender dał zaliczkę i pieniądze na materiały . Przez ten miesiąc non stop piliśmy . Oczywiście piliśmy i pracowaliśmy. Pracowało nas tam 5 . Pod koniec pracy przed samym przyjazdem Holendra wynieśliśmy dwa worki pogniecionych puszek po piwie i półtora worka butelek po wódce. Piliśmy tam dzień w dzień co niektórzy to i nocowali w tym domu gdyż nie dali rady jechać do własnych. Picie Piciem ale z robotą zdążyliśmy . Holender był zadowolony, wypłacił całą kasę i jeszcze polecił nas swojemu koledze. Ale tam to już trzeba było pic ukradkiem bo Holender z rodziną cały czas był w domu.

Trololololo
Cytuj
 
 
+6 #1 Grzegorz Szczecin 2015-11-12 10:13
Zostawcie chłopaków z wykończeniówki , którzy pracują w Holandii. W większości to równe chłopy. Ileż to się z takimi malarzami czy tynkarzami wódki wypiło. Nie pojęte. Była taka praca kiedyś jak jeszcze pracowałem w wykończeniówce że Holender pojechał na wakacje do Hiszpanii na miesiąc. Miał tam drugi dom. A my przez miesiąc mieliśmy wyremontować ten pod Amsterdamem. Holender dał zaliczkę i pieniądze na materiały . Przez ten miesiąc non stop piliśmy . Oczywiście piliśmy i pracowaliśmy. Pracowało nas tam 5 . Pod koniec pracy przed samym przyjazdem Holendra wynieśliśmy dwa worki pogniecionych puszek po piwie i półtora worka butelek po wódce. Piliśmy tam dzień w dzień co niektórzy to i nocowali w tym domu gdyż nie dali rady jechać do własnych. Picie Piciem ale z robotą zdążyliśmy . Holender był zadowolony, wypłacił całą kasę i jeszcze polecił nas swojemu koledze. Ale tam to już trzeba było pic ukradkiem bo Holender z rodziną cały czas był w domu.
Cytuj
 

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze w kategorii: Polska

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki