HOLANDIA: Pijana panna młoda z wesela do komisariatu!

Archiwum

Nie tak miało to wyglądać... Uroczysty obiad z okazji własnego ślubu zakończył się dla 41-letniej panny młodej z Oosterhout kompletną katastrofą. Holenderka zbyt dosłownie zinterpretowała słowa o wkroczeniu „na nową drogę życiową” i pijana zasiadła za kierownicą.

Zawartość alkoholu we krwi kobiety była trzykrotnie wyższa niż dopuszczalna norma, poinformowała później policja. W efekcie „nowa droga życia” okazała się dla pijanej panny młodej drogą bardzo niewyraźną i wyboistą. 

Po uroczystym obiedzie z okazji własnego ślubu 41-letnia kobieta zasiadła za kierownicą samochodu. Ślub miał miejsce w środę 20 czerwca, ale uroczysty obiad zaplanowano na sobotę (23.06) wieczorem. Obiad miał miejsce w Tilburgu, kobieta wracała samochodem do swojego miejsca zamieszkania, miasta Oosterhout (prowincja Brabancja Północna, kilkanaście kilometrów na zachód od Tilburga).

Ponieważ wesele jak to wesele, trochę się wypiło, pomysł wracania samochodem nie należał do najmądrzejszych. Już w Oosterhout kobieta spowodowała wypadek. Najprawdopodobniej niegroźny, gdyż gazety, które napisały o sprawie, nie podają informacji o rannych czy dużych szkodach.

Około godziny 22.00 policja została poinformowana o zdarzeniu. Oraz o tym, że sprawca/sprawczyni odjechał/a z miejsca wypadku. Do incydentu doszło na ulicy Arkendonk w Oosterhout. Funkcjonariuszom udało się dogonić prowadzony przez panną młodą pojazd i poddać ją kontroli na zwartość alkoholu we krwi. Okazało się, że w wydychanym przez kobietę powietrzu było trzy razy więcej alkoholu niż to dopuszczalne.

- Ponieważ kobieta pijana prowadziła samochód i spowodowała wypadek, wieczór ten zakończył się mało uroczyście – podsumowała sprawę rzeczniczka policji, cytowana przez lokalny dziennik BN De Stem, który napisał o tej sprawie. Panna młoda musiała oddać swe prawo jazdy i wylądowała na komisariacie.

Rzeczywiście, można sobie wyobrazić lepsze miejsca na spędzenie wieczoru po własnym weselu…

ŁK, Niedziela.NL