Holandia: Ponad 20 tys. zakażonych, ale „sytuacja stabilna i duże różnice regionalne”

Koronawirus

fot. Shutterstock

Liczba ofiar śmiertelnych koronawirusa zwiększyła się o 147 – poinformował w środę Państwowy Instytut Zdrowia RIVM. Liczba ofiar i hospitalizowanych rośnie wolniej niż kilkanaście dni temu. W Brabancji Północnej, regionie najbardziej dotkniętym epidemią, po raz pierwszy spadła liczba hospitalizowanych pacjentów.

Państwowy Instytut Zdrowia RIVM codziennie publikuje nowe dane, dotyczące liczby zgłoszonych przypadków zakażeń, hospitalizowanych pacjentów oraz ofiar śmiertelnych.

Epidemia wyhamowała?

We wtorek informowano o 234 nowych zgonach z powodu koronawirusa, w środę było ich już mniej, bo 147. W sumie na COVID-19 zmarło jak dotąd 2.248 mieszkańców Holandii.

Wtorkowa liczba nowych ofiar śmiertelnych była wysoka, ale eksperci podkreślają, że podawane codziennie dane nie dotyczą wyłącznie osób, które zmarły w minionych 24 godzinach. Często zdarza się, że zgłoszenie o śmierci pacjenta wpływa do RIVM z kilkudniowym opóźnieniem.

Jeśli uwzględnić daty śmierci pacjentów (a nie dni, w których zgłoszono ich zgony), okaże się, że w minionych dniach liczba zgonów utrzymywała się na stabilnym poziomie około 110-140 dziennie, czyli niższym niż tydzień temu (około 150 dziennie). Może to wskazywać na to, że wprowadzone przez rząd obostrzenia i zakazy zaczęły przynosić efekty i tempo epidemii wyhamowało – czytamy na stronie internetowej RIVM.

Więcej testów

W środę liczba wykrytych przypadków zakażeń zwiększyła się o 969 do łącznie 20.549. Faktyczna liczba zakażonych jest zapewne dużo większa niż ta podawana przez RIVM, podkreślają eksperci. Nie wszystkie osoby są poddawane testom, a wielu zakażonych może mieć jedynie niegroźne objawy.

Od poniedziałku RIVM przeprowadza więcej testów, więc w nadchodzących dniach można się spodziewać szybszego wzrostu liczby potwierdzonych przypadków.

Teraz częściej będą testowani m.in. pracownicy służby zdrowia, niepracujący w szpitalach. Chodzi tu choćby o lekarzy pierwszego kontaktu, pielęgniarki w domach spokojnej starości czy opiekunów osób niepełnosprawnych. Zwiększy się też liczba testów przeprowadzanych u osób z wysokim ryzykiem komplikacji w przypadku zakażenia, czyli u ludzi starszych i schorowanych.

Liczba hospitalizowanych rośnie wolniej

Liczba hospitalizowanych pacjentów zwiększyła się w środę o 308. Łącznie od początku epidemii do szpitali trafiło 7.735 zakażonych. Około jedna trzecia hospitalizowanych przebywała lub nadal przebywa na oddziałach intensywnej opieki medycznej.

Do szpitali trafia około 38% ludzi z potwierdzonym zakażeniem. Osoby, u których stwierdzono obecność wirusa, ale nie mają poważnych objawów, odbywają kwarantannę w domu.

Tempo, w jakim przybywa hospitalizowanych pacjentów oraz chorych, trafiających na oddziały intensywnej terapii, zdaje się wyhamowywać – wynika z najnowszych danych. Jeszcze kilkanaście dni temu do szpitali trafiało codziennie około 500 chorych, a od kilku dni jest to około 200-300 dziennie.

W których regionach najmniej zakażonych?

Pomiędzy poszczególnymi regionami występują wielkie różnice w liczbie osób zakażonych. W Holandii epidemia rozpoczęła się w Brabancji Północnej (Noord-Brabant) i to właśnie w tej prowincji stwierdzono jak dotąd najwięcej zakażeń (4.799). Prawie co czwarty potwierdzony przypadek zakażenia koronawirusem w kraju wiatraków dotyczy mieszkańca tego regionu.

Przypomnijmy, pierwszy potwierdzony przypadek osoby, zakażonej koronawirusem, stwierdzono w Holandii 27 lutego. O pierwszej ofierze śmiertelnej informowano 6 marca.

Na północy i wschodzie kraju sytuacja jest zupełnie inna niż w Brabancji Północnej. W prowincji Groningen stwierdzono jedynie 227 przypadki zakażenia (1,1% wszystkich potwierdzonych w Holandii przypadków). Także w Drenthe, Fryzji i Flevoland potwierdzonych przypadków jest mniej niż 300 na prowincję (czyli mniej niż 1,5%).

Są też dobre wiadomości dla Brabancji Północnej. Wiele wskazuje na to, że sytuacja w tym regionie jest już opanowana. Nowych przypadków zakażenia wciąż przybywa, ale tempo tego wzrostu jest wyraźnie mniejsze niż kilkanaście dni temu. W środę po raz pierwszy od początku epidemii zmniejszyła się liczba hospitalizowanych zakażonych w tym regionie.

Kto w Holandii umiera na koronawirusa?

Ponad połowa ze wszystkich ofiar śmiertelnych koronawirusa w Holandii to jak dotąd ludzie w wieku co najmniej 81 lat – informował niedawno RIVM. Jedynie niespełna 3% ofiar śmiertelnych to ludzie młodsi niż 60 lat.

Mężczyźni częściej umierają na COVID-19 niż kobiety, mimo że to u kobiet jak na razie częściej wykrywano zakażenie. Około 53% wykrytych przypadków zakażeń dotyczyło kobiet, ale to mężczyźni stanowili wyraźną większość wszystkich ofiar śmiertelnych (ponad 61% ofiar COVID-19 w Holandii to mężczyźni).

Co najmniej dwie trzecie ofiar śmiertelnych to pacjenci, którzy mieli stwierdzone choroby współistniejące. Najczęściej były to choroby układu krążenia, płuc lub cukrzyca. Jedynie w przypadku 5% ofiar wiadomo na pewno, że nie miały one chorób współistniejących. W przypadku pozostałych 27% stwierdzonych zgonów brakuje danych na ten temat.


08.04.2020 Niedziela.NL

(łk)

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki