Drugi pacjent w Holandii zarażony koronawirusem

Cytuję Jolanta.:

Pit-poki co gnaj do rodzinnego Pacanowa.Tam bedziesz na swoim i raczki w studni umyjesz.Krzyz na droge!

Mieszkam w NL 17 lat i pisząc o nich tak nie obrazam ich tylko stwierdzam niezaprzeczalny fakt dobre 85% Niderlanczykow nie dba o podstawy higieny rąk wiec jak to nazwać dodam że nie mówię o pracach na roli tylko w biurach gdzie pracuje !!!

kolejna urojenia , tyle pewnie prawdy w tym co z kanalu planete i 7 metrow pod ziemia , kabaret

Tu nikt nie myje rąk kraj brudasow wirus połknie ten kraj w trybie express

Ja uwazam ze jezeli ma nas zlapac to niewazne czy w polce czy w holandii zyj jak zyles do tej a jakos sie ulozy

Cytuję Zenon:

Teraz to najlepiej wracać do Polski na 2 miesiące na wieś do rodziny i siedzieć tam i czekać i obserwować jak sytuacja rozwinie się. Po pierwsze w Polsce taniej, po drugie Holandia jest najbardziej zaludniona i jest małym krajem (zaledwie dwa razy większa od Lombardii we Włoszech). Jak ten wirus zacznie się tu rozprzestrzeniać to szybko pójdzie. Tyle skupisk jest w Holandii, pociągi jeżdżą co 15-30 minut Rotterdam, Utrecht, Haga. Trzeba uważać. Trzeba być rozsądnym. W mediach mówią żeby zachować spokój, ale cóż to znaczy? Że mam spokojnie po dworcu kolejowym i w metrze chodzić i jeździć do pracy?

To jedż sobie do Polski, powodzenia życzę, tam służba zdrowia ledwo zipie jeśli dojdzie do pandemii będzie niewesoło.

Heja na narty do Włoch wiatraki.

Po pierwsze na polskiej wsi jest o wiele mniejsze prawdopodobieństwo złapać wirusa niż w wielkim mieście typu (Utrecht, Amsterdam, Haga, Rotterdam lub Warszawa Kraków, Poznań, Wroclaw). Podobnie w Holenderskiej wsi jest również większe prawdopodobieństwo złapać to coś niż na polskiej wsi bo Holandia jest bardzo mała