HEMA, holenderski sklep „ze wszystkim”

Holenderskie ciekawostki

fot. Toni Genes / Shutterstock.com

Trudno sobie wyobrazić ulicę handlową w Holandii bez sklepu HEMA. To jedna z najmocniejszych niderlandzkich marek, choć od kilku lat spółka przynosi wielkie straty.

W sklepach HEMA kupić można różnorakie produkty, choć wybór w poszczególnych działach nie jest zbyt szeroki. HEMA sprzedaje m.in. artykuły gospodarstwa domowego, ubrania, artykuły szkolne i biurowe, kosmetyki, wybrane produkty spożywcze i wina, a czasem nawet rowery, ubezpieczenia i wyjazdy wakacyjne.

Poza tym w przysklepowych restauracyjkach kupić można cieszące się dużą popularnością hot-dogi i bułki z kiełbasą. Mocnym atutem sieci są stosunkowo niskie ceny, choć jakość produktów nie zawsze jest najwyższa.

Firma miała pod koniec 2018 roku 750 filii i zatrudniała około 19 tys. pracowników. Koncern ma sklepy w 8 krajach Europy, a parę miesięcy temu otwarto pierwszą filię HEMA w stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Abu Zabi.

Spółka pochwalić się może długą historią. Pierwszy sklep HEMA otwarto w 1926 r. w Amsterdamie i znajdował się on przy ulicy Kalverstraat, pozostającej do dziś główną ulicą handlową stolicy. Tanie, proste i małe sklepy HEMA miały być przeciwwagą dla bardziej luksusowych i droższych domów towarowych takich jak Bijenkorf.

Popularna, ale od lat przynosząca straty, sieć sklepów HEMA od października 2018 roku ma nowego właściciela. – HEMA znów będzie w Lidze Mistrzów handlu detalicznego – zapowiedział nowy dyrektor firmy Marcel Boekhoorn. Boekhoorn jest jednym z najbogatszych Holendrów, a jego majątek szacuje się na ponad miliard euro. Więcej na ten temat tutaj: HEMA uratowana? Spółka znów w holenderskich rękach.

Poprzedni właściciel spółki, brytyjska grupa inwestycyjna Lion Capital, przejął firmę w 2007 roku, płacąc za nią 1,1 mld euro. Inwestycja nie okazała się zbyt trafna i od kilku lat Lion Capital chciał sprzedać spółkę. Wiązało się to z kiepskimi wynikami finansowymi firmy. 

Także po zmianie właściciela spółka jest na minusie, choć wiąże to się częściowo z restrukturyzacją. W czwartym kwartale ubiegłego roku spółka odnotowała rekordowe straty w wysokości aż 233 mln euro. W związku z tym władze firmy zapowiedziały, że chcą sprzedać siedem piekarni należących do HEMA.

HEMA coraz częściej nawiązuje współpracę z innymi sieciami. W 2019 roku w Holandii zostały otwarte dwa sklepy, w których klienci będą mają do wyboru asortyment zarówno sieci Albert Heijn, jak i HEMA – informował w lutym dziennik „De Telegraaf”.

To pilotażowy program obu koncernów, które być może w przyszłości zdecydują się na więcej wspólnych sklepów. Nie poinformowano, w których miastach otwarte zostaną pierwsze sklepy HEMA/Albert Heijn.  

HEMA planuje w przyszłości więcej tego rodzaju projektów, opartych o współpracę z innymi sieciami, informuje dziennik „AD”. – Chcemy, by HEMA rozwijała się dzięki nowatorskim pomysłom i współpracy z innymi firmami. Jestem przekonany, że dzięki temu ułatwimy życie naszym klientom – powiedział szef HEMA, cytowany przez ten dziennik.

Nowe władze spółki zapowiedziały, że HEMA będzie sprzedawać swoje produkty za pośrednictwem zewnętrznych sklepów internetowych (a więc nie tylko za pośrednictwem własnej strony hema.nl). Poza Holandią produkty HEMA mają też być dostępne w innych supermarketach i sklepach, a zagraniczne filie spółki mają zmienić nazwę na HEMA Amsterdam. To duże zmiany w strategii firmy, opisuje dziennik „De Telegraaf”

14.04.2019 ŁK Niedziela.NL, 05.10.2020


Komentarze 

 
0 #5 Teresa 2024-02-20 17:22
Uwielbiam Heme, mam do dzisiaj pamiątki z tego sklepu z Holandii, piękne filiżanki i inne, mieszkam w Polsce i tęsknię za tym sklepem,szkoda, że w Polsce nie ma.
Cytuj
 
 
0 #4 XXX 2023-02-12 14:08
Pracowalem w handlu. Moze ich bylo za duzo i towar nie ten.
Cytuj
 
 
+3 #3 Stiopa 2020-11-29 07:34
Hema była alternatywą dla tandetnych wyrobów actiona , nic dziwnego że sieci grozi upadłość bo jest adekwatnie za drogi do swoich usług , zatrzymał się w czasie gdy rynki inaczej dziś prosperują.
Cytuj
 
 
+7 #2 Tom 2020-05-18 10:59
drogi i niepotrzebny
Cytuj
 
 
+4 #1 NIkTo 2020-01-28 14:11
Na minusie? Bo damska odzież to dziadostwo, dziecięca raczej też. Jedynie tekstylia są ok. Poza tym ceny są sporo wyższe niż w innych sklepach. Z resztą...we wszystkich sklepach dziadostwo, a przoduje chyba Bristol. Czasem tęsknię to naszych polskich sklepów z odzieżą, ale szmaty to nie wszystko..
Cytuj
 

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki