Karnawał w Holandii

Archiwum '19

W ubiegłym tygodniu rozpoczął się w Holandii kolorowy czas zabaw – karnawał. To święto nadziei, radości i tańca. W różnych miejscach na świecie karnawał obchodzony jest na swój charakterystyczny sposób. A jak świętuje się go w Królestwie Niderlandów? Najprostszą odpowiedzią może być słowo – różnie.

Sposób obchodzenia karnawału w tym kraju jest ściśle związany z jego geografią oraz religią. Holandia jest przeciętna na pół wielkimi rzekami, jeśli ktoś spojrzy na mapę tego kraju zauważy, że w sercu Niderlandów spotyka się sześć wielkich europejskich rzek – Dolny Ren, Lek, Waal, Merwede, Moza oraz IJssel. Na północ od tej granicy osiedliła się ludność protestancka a na południu zamieszkali katolicy. Karnawał jest bardzo ściśle związany właśnie z tradycją katolicką i stąd na południu jest znacznie huczniej obchodzony. Na północy jeśli już się go świętuje, robi się to znacznie skromniej.

Karnawał rozpoczyna się w dniu Trzech Króli a kończy się dzień przed Środą Popielcową. Na południu Holandii mówi się również o „okresie karnawałowym”, który rozpoczyna się już jedenastego listopada o godzinie 11.11. Data ta i liczba są wyjątkowo ważne. Wybiera się wtedy Radę Jedenastu, która od tego momentu zajmuje się organizacją wszelkich atrakcji związanych z karnawałem. W niektórych miastach liczbę tę traktuje się do tego stopnia poważnie, że nawet motto tych dni musi składać się z jedenastu liter.

Mimo, że karnawał trwa długo, faktyczne jego huczne obchody w Holandii ograniczone są do trzech dni. W roku 2019 przypadają one na 3, 4 i 5 marca.

W Królestwie Niderlandów znane są dwa rodzaje karnawału - Reński oraz Burgundzki. Pierwszy obchodzony jest w Limburgii i we wschodniej części Północnej Brabancji. Natomiast Burgundzki to ten świętowany w pozostałych częściach Północnej Brabancji oraz w katolickiej części Flandrii zwanej Zeeuws-Vlaanderen. Znają go również mieszkańcy dużej części Gelderland. Tradycje karnawałowe są bardzo charakterystyczne dla  każdego z tych miejsc. Czasem zwyczaje związane są nawet z maleńkimi wioskami a ich mieszkańcy są z nich bardzo dumni. I mimo, że pod pewnymi względami się różnią, obchodom tego święta zawsze towarzyszą parady, radosna zabawa oraz oczywiście kostiumy. Zabawnie przebrane osoby można spotkać dosłownie wszędzie. Ulice są kolorowe i głośne. Dla wielu mieszkańców południa dni te są tak ważne, że z tej okazji biorą wolne w pracy.

W czasie karnawału wybierany jest również książę, to on otrzymuje klucze do miasta. Jest niezwykle ważną osobistością, która w trakcie trwania obchodów odwiedza szkoły i spotyka się ze swymi „poddanymi”. Dla mieszkańców spotkanie z księciem jest powodem do dumy. W wielu miejscach w Holandii organizatorzy zabaw obmyślają przeróżne konkursy a ich zwycięzcy mają okazję osobiście spotkać karnawałowego księcia i np. zjeść z nim śniadanie.

Imprezy karnawałowe, które organizowane są w dużych miastach, co roku przyciągają tłumy turystów, nie tylko zza granicy, ale również Holendrzy mieszkający na północ od wielkich rzek, przyjeżdżają, aby wesoło spędzić te trzy wyjątkowe dni. Wszyscy chcą zobaczyć kolorowo przyozdobione platformy, które przejeżdżają ulicami miast.

Karnawał na całym świecie to niezwykle radosne święto, ale z jakimś cieniem wiszącym gdzieś na horyzoncie. Świętuje się go, jakby odpychając od siebie ten cień. W jakimś sensie jest on przecież zapowiedzią Wielkiego Postu. Wiadomo, że on nadejdzie. Z pewnością świętowanie, czegoś co nastąpiło, jest inne niż w oczekiwaniu na coś. Ten czas to także prośba, zaklinanie i nadzieja na owocne plony. Kiedyś świętujący mieli na myśli żniwa, obecnie prosi się o pomyślny rok w domu, w pracy i w szkole.

04.03.2019 AS Niedziela.NL