Holandia: 55-letni Polak groził „bombą” w sklepie w Bredzie

Archiwum '19

Według ochroniarzy mężczyzna był agresywny i dziwnie się zachowywał. Na szczęście wbrew temu, co mówił, nie miał przy sobie żadnej bomby.

Do zdarzenia doszło w niedzielę późnym wieczorem w sklepie przy ulicy Jan Heijnsstraat w Bredzie. Około godziny 22:55 do środka wszedł 55-letni obywatel Polski, mieszkający obecnie w Tilburgu.

Mężczyzna zachowywał się w podejrzany i agresywny sposób. Z półek sklepowych wziął „czekoladę i wodę, które następnie skonsumował”, czytamy w komunikacie prasowym zamieszczonym na stronie internetowej niderlandzkiej policji.

Następnie zaczął grozić „bombą”, opisuje portal blikopnieuws.nl. Na miejsce wezwano policję i doszło do ewakuacji sklepu.

Przybyli na miejsce funkcjonariusze podeszli do stojącego przy kasie 55-latka i zażądali – najpierw po niderlandzku, później po angielsku – by ten się poddał. Mężczyzna posłuchał i został aresztowany.

Jak się okazało, alarm bombowy był fałszywy, gdyż mężczyzna nie miał przy sobie żadnych materiałów wybuchowych. Na razie nie wiadomo, jakim motywem kierował się zatrzymany. Wszczęto śledztwo, mające wyjaśnić dokładne okoliczności tego incydentu, czytamy na stronie internetowej niderlandzkiej policji.

21.01.2019 ŁK Niedziela.NL