Holandia: Jest wyrok w sprawie mordercy Anne Faber - 28 lat więzienia oraz leczenie psychiatryczne

Archiwum '18

fot. Shutterstock

Zapadł wyrok w sprawie mordercy 25-letniej Anne Faber, Michaela P. Mężczyzna został skazany za zgwałcenie i zamordowanie młodej kobiety na 28 lat pozbawienia wolności oraz zinstytucjonalizowane leczenie psychiatryczne. Poza tym musi zapłacić rodzinie ofiary 56 tys. euro rekompensaty. Wyrok pokrywa się z żądaniami prokuratora – informuje stacja NOS.

Poza tym P. został skazany za napaść na pięciu pracowników ośrodka Pieter Baan Center, gdzie przechodził badania psychiatryczne w ramach przygotowania do procesu.

Sędzia w Utrechcie przekazał, że P. to człowiek bez sumienia, który dopuścił się nieprawdopodobnej przemocy. „Jej strach oraz ból musiały być straszne” - mówił. Zeznania mordercy zostały uznane za „skalkulowane i nieszczere”.

Udowodniono, że P. działał z premedytacją. Zdaniem sądu, nie ma pewności, że P. chciał kogoś zabić, ale sam atak na młodą kobietę był „celowy oraz zaplanowany krok po korku". Poza tym morderca nigdy nie zdradził, co dokładnie się wydarzyło, pozostawiając tym samym rodzinę 25-latki z szeregiem pytań bez odpowiedzi. Póki co, udało się ustalić, że P. zaatakował jadącą na rowerze Anne, zmusił ją do pozostawienia roweru i zaprowadził do lasu, gdzie następnie ją zgwałcił, a później zamordował. „Taki scenariusz to największy horror dla każdej kobiety” - mówił sędzia.

Prokurator poinformował, że nie zdecydował się na wniosek o dożywocie, ponieważ mogłoby to doprowadzić do sytuacji, w której oskarżony miałby prawo do ubiegania się o przedterminowe zwolnienie z więzienia po upływie 25 lat, bez odbycia leczenia psychiatrycznego. „Zważywszy na fakt, że P. jest odpowiedzialny za bardzo poważne przestępstwa seksualne, byłoby to kompletnie nieodpowiedzialne” - przekazał prokurator w drugim dniu procesu Michaela P.

Dnia 29 września 25-letnia Anne Faber opuściła swój dom w Rijnsweerd (prowincja Utrecht), aby udać się na przejażdżkę rowerową. Jej ciało odnaleziono kilka dni później, 12 października w Zeewolde, dzięki wskazówkom P. Ostatecznie w styczniu tego roku, mężczyzna w przyznał się do zgwałcenia oraz zamordowania 25-letniej Faber.

Podejrzany w momencie aresztowania miał już na koncie poważne przestępstwa. Wcześniej został osadzony w więzieniu z wyrokiem 12 lat za brutalny gwałt na dwóch dziewczynkach. Dopiero niedawno przeniesiono go do kliniki psychiatrycznej w Den Dolder, aby „przygotować go na powrót do społeczeństwa". W trakcie śledztwa okazało się, że podczas pobytu w szpitalu, P. korzystał z dużej swobody – mógł bez żadnego nadzoru opuszczać instytucję oraz wypożyczać samochód. Miał również ułatwiony dostęp do leków.

Ojciec Anne, Wim, poddał druzgoczącej krytyce postawę sędziego, który wcześniej zwolnił P. z więzienia – choć było to zgodnie z holenderskim prawem, które stanowi, że po odbyciu 2/3 kary przestępcy mogą ubiegać się o warunkowe zwolnienie z więzienia. „Morderca zniszczył wszystko. (…). Uważam, że powinienem mieć prawo do wymierzenia sprawiedliwości własnymi rękoma. Jest we mnie tyle bólu” - w trakcie procesu, mówił ojciec Faber.


18.07.2018 KK Niedziela.NL


Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze w kategorii: Holandia

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki