Jak pokochać siebie? Spotkanie z Danutą Awolusi

Archiwum '18

fot. Shutterstock

Ciepłe myśli na niedzielę, czyli cykliczne spotkania przy porannej kawie

Jak pokochać siebie? Jak siebie polubić? Jak zmienić w sobie to coś, czego nie lubimy? To bardzo trudne pytania i niewiele osób zna na nie odpowiedź. Niektórzy nawet obawiają się tych odpowiedzi szukać. Równocześnie (niestety) większość z nas nie akceptuje siebie, nie lubi swojego ciała… nie lubi siebie. Dlaczego o tym piszę? Ponieważ niedawno miałam ogromną przyjemność spotkać się z niezwykłą pisarką - Danutą Awolusi.

Zacznijmy jednak od początku. Będąc w Poznaniu, w ramach promocji moich książek, dowiedziałam się, że w tym samym czasie w jednym z miejscowych EMPIK-ów swoje spotkanie autorskie ma Danuta Awolusi. Musiałam iść!

Danuta jest absolwentką Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach na Wydziale Filologicznym. To pisarka, copywriterka, blogerka oraz wokalistka gospel. Inspiruje wszechstronnością, profesjonalizmem i siłą.

Poznałam ją kilka lat temu. Najpierw współpracowałyśmy przy powstającej antologii opowiadań „Szkice z życia”. Później pełna lęku wysłałam do niej rękopis pierwszej części „Wojny w Jangblizji”. Ogromnie mi zależało, aby jej się spodobała. Znałam jej literackiego bloga i miałam nadzieję, że kiedyś znajdzie się na nim tekst dotyczący mojej twórczości. W tej chwili z dumą mogę powiedzieć, że nie tylko recenzje wszystkich trzech części moich powieści fantasy są na jej blogu www.ksiazkizbojeckie.blox.pl, ale również Książki Zbójeckie są patronem medialnym moich powieści.

Pamiętam, jak ryczałam w nocy, czytając (bo nie mogłam się oderwać) rękopis jej pierwszej powieści - „Na wysokim niebie”, książki pełnej pasji i emocji. To niezwykle przejmująca historia Ani, dziewczynki, która zbyt wcześnie zostaje zmuszona wkroczyć w życie dorosłych. Ta książka to również opowieś
o samotności i walce z nią. Wzruszająca historia o przyjaźni i jej sile.

Gdy „Na wysokim niebie” autorstwa Danusi  i kilka moich książek zostało wydanych, spotkałyśmy się w rzeczywistym świecie. Wiedziałam, że Danusia jest niesamowitą osobą a spotkanie z nią jeszcze bardziej mnie w tym upewniło. Pracowała wtedy nad kolejną książką - „Odważona”. Osobiście poznałam walczącą kobietę. Siła tej młodej osoby była i nadal jest dla mnie niezwykła.

Wkrótce ukazała się kolejna książka Danusi „Nie proszę o miłość”, to historia dwóch całkiem różnych kobiet, które łączy ogromny strach przed samotnością i Warszawa. Obie starają się odnaleźć swoją drogę, szukają miłości (mimo, że o nią nie proszą) i w różny sposób radzą sobie z przeciwnościami losu.  

Minęło znów kilka lat i właśnie w Poznaniu spotkałam się z Danusią przy okazji premiery jej czwartej książki „Odchudzanie zaczyna się w głowie”, lub jak ją nazywa sama autorka „Odważonej 2”.

„Odważona”, to bardzo osobista książka Danusi. Jest rodzajem pamiętnika młodej kobiety, która schudła 70 kg. Tak, właśnie aż tyle! Dziewczyna – 70kg. Na spotkaniu autorka wspomniała, że „schudła jedną Danusię”. Ta książka, to opowieść o ogromnej sile, dla mnie jednak to przede wszystkim opowiadanie o odwadze. O tym, że w życiu każdego z nas nadchodzi chwila, gdy musimy spojrzeć prawdzie w oczy, gdy musimy spojrzeć w oczy naszemu odbiciu w lustrze. W oczach tej osoby zobaczymy to, co od dawna ukrywaliśmy przed innymi i przed sobą samym. W tej chwili rozpocznie się nasza droga do zmian.

Co również zachwycające w „Odważonej” i „Odchudzanie zaczyna się w głowie”, to to, że autorka równie szczerze opowiada o swoich błędach. Droga do celu nie była ani łatwa, ani usłana różami i przede wszystkim nie była wolna od pomyłek.

W książce poruszany jest temat nadwagi, ale w jego miejscu możemy wstawić każdy inny problem. Niezwykle ważne jest zrozumienie, że nadwaga jest chorobą a jedzenie może być uzależnieniem. I tak jak nie potępiamy osoby poważnie chorej, nie możemy potępiać osób otyłych… a potępienie przychodzi przecież łatwiej niż zrozumienie.

Danusia pisze „Odchudzanie jako proces fizyczny nie było udręką. Jednak smak wolności poczułam dopiero wtedy, gdy zabrałam się za myślenie na temat samej siebie. To była najgorsza część roboty, na którą nie byłam przygotowana”.  

Od dawna wiemy przecież, że żyjemy w świecie, w którym nie ma miejsca na odmienność. Uczymy się jak odmienność urywać i jak jej nienawidzić.  Dlatego niezwykle ważne jest dla mnie przesłanie autorki, by nauczyć się być i czuć się wystarczającym takim jakim się jest, tu i teraz - oto sztuka! Powinniśmy uczy
się tego a przecież jesteśmy bombardowani informacjami, że powinniśmy zdobywać najwyższe szczyty i tylko wtedy się spełnimy.

Musimy być odważni i polubić siebie a jeśli nam się coś nie podoba, zmienić to. Danusi się udało, ona jest dowodem na to, że można. I to nieprawda, że wystarczy zrobić pierwszy krok, ponieważ za tym pierwszym musi być następny a potem kolejne. Należy iść, podążać przed siebie. A gdy się upadnie, wstać wytrzeć łzy, powiedzieć sobie coś milego i znów ruszyć przed siebie.

W książce „Odchudzanie zaczyna się w głowie” znajdziemy historie wielu kobiet. W tym modelek PlusSize. Na spotkaniu w Poznaniu były dwie z bohaterek książki Danusi. Miałam przyjemność poznać Paulę Perez (www.paulaperez.pl) oraz Gracjannę Błaszczyk (www.supersizexl.pl). Niezwykle piękne i inspirujące osoby.

Koniecznie muszę jeszcze wspomnieć, że w książce „Odchudzanie zaczyna się w głowie” czytelnik znajdzie wiele bardzo interesujących przepisów na zdrowe posiłki. Już zaczynam je wypróbowywać.

Danuta Awolusi pisze w swojej książce „Trzymam kciuki za wszystkich, który walczą, starają się, nie siedzą bezczynnie. Za tych, którzy jeszcze nie ruszyli z miejsca też trzymam kciuki. Jestem przekonana, że na zmiany nigdy nie jest za późno.”

A od siebie dodam, proszę zrobić dziś coś niezwykłego. Proszę stanąć przed lustrem, uśmiechnąć się do swojego odbicia i powiedzieć „lubię cię”.
Widzimy się za tydzień... przy porannej kawie.

fot. AS / Niedziela.NL

fot. AS / Niedziela.NL


27.05.2018 Agnieszka Steur, Niedziela.NL



Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze w kategorii: Holandia

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki