Holandia: Ponownie doceniono wybitnego tłumacza polskiej literatury

Archiwum '17

fot. Shutterstock

We wtorek wieczorem w Amsterdamie zorganizowano wieczór poświęcony Karolowi Lesmanowi, doświadczonemu tłumaczowi literatury polskiej na język niderlandzki.

Wieczór w sali Spui25 zorganizowano, by jeszcze raz uczcić przyznanie Lesmanowi nagrody Martinus Nijhoff Vertaalprijs przez fundację Prins Bernhard Cultuurfonds. Istniejąca od 1955 roku nagroda to jedno z najważniejszych wyróżnień, jakie otrzymać może tłumacz literatury na język niderlandzki. O tym, że w tym roku to właśnie Lesman dostanie to prestiżowe wyróżnienie – z którym wiązała się też nagroda finansowa w wysokości 35 tys. euro – zdecydowano już w marcu tego roku.  Amsterdamski wieczór był okazją do przypomnienia dorobku 67-letniego laureata i podkreślenia znaczenia polskiej literatury.

Przypomnijmy, w trakcie trwającej prawie cztery dekady kariery translatorskiej Lesman przetłumaczył z polskiego na niderlandzki ok. 60 książek. Już wcześniej przyznawano mu inne ważne wyróżnienia, m.in. nagrodę Vertaalprijs holenderskiego instytutu Letterenfonds (w 2009 r.) i polską nagrodę Transatlantyk (w 2014 r.), przyznawaną przez Instytut Książki.

Karol Lesman urodził się w 1951 roku w Bredzie, czyli mieście wyzwolonym z niemieckiej okupacji przez żołnierzy generała Maczka. Jego ojciec był jednym z tych żołnierzy, ale w domu nie mówiono po polsku. Języka polskiego Lesman nauczył się dopiero później, m.in. w trakcie studiów polonistycznych na Uniwersytecie w Amsterdamie (UvA).

Lesman tłumaczy powieści, opowiadania, poezję i teksty eseistyczno-filozoficzne. Na niderlandzki przełożył m.in. wiersze Wisławy Szymborskiej, Tadeusza Różewicza czy Ewy Lipskiej, a także eseje Zbigniewa Herberta i teksty filozoficzne Leszka Kołakowskiego. Jego dorobek przekładów prozatorskich jest jeszcze bogatszy i znajdziemy w nim powieści oraz opowiadania m.in. Pawła Huellego, Kazimierza Brandysa, Juliana Stryjkowskiego, Mariana Pankowskiego, Tomka Tryzny, Andrzeja Stasiuka, Olgi Tokarczuk, Jerzego Pilcha, Marka Krajewskiego, Wojciecha Kuczoka i Doroty Masłowskiej.

To właśnie dzięki Lesmanowi holenderscy czytelnicy poznali prozę Stanisława Ignacego Witkiewicza, a przetłumaczone przez niego w minionych latach powieści Wiesława Myśliwskiego cieszą się w Holandii wielkim uznaniem krytyki i dużą popularnością wśród czytelników. Dzięki wielkiej determinacji i wieloletnim staraniom Lesmanowi udało się doprowadzić do holenderskiego przekładu „Lalki” Bolesława Prusa. Niderlandzkie tłumaczenie tej klasyki polskiej literatury ukazało się w połowie 2015 roku i zebrało świetne recenzje.

„Jego przekłady pokazują, że dysponuje bardzo szerokim i subtelnym rejestrem stylistycznym, wielką wiedzą o języku i kulturze, a także odwagą. Karol Lesman jest bardzo produktywnym tłumaczem-wirtuozem z bardzo różnorodnym dorobkiem”, napisali członkowie jury nagrody Martinus Nijhoff Vertaalprijs.



22.10.2017 ŁK Niedziela.NL


Komentarze 

 
-3 #1 wp 2017-10-23 14:20
Bardzo smutne jest nie przekazywanie dzieciom własnego języka. Na szczęście te potrafią to nadrobić
Cytuj
 

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze w kategorii: Holandia

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki