Barcelona: nie żyje zaginiony 7-latek, Julian Cadman

Archiwum '17

7-letni chłopiec, Julian Cadman, uznany był za zaginionego od czasu czwartkowego zamachu. Potwierdziły się najgorsze przypuszczenia: chłopiec nie żyje.

Stowarzyszenie „SOS Desaparecidos” („Zaginieni SOS”) ogłosiło tę tragiczną wiadomość za pośrednictwem Twittera. Również rodzina Juliana potwierdziła, że był on jedną z ofiar czwartkowego zamachu terrorystycznego w Barcelonie. Rozpędzony samochód wjechał wówczas w tłum ludzi – ponad 100 osób zostało rannych, zaś 13 poniosło śmierć.

„Rodzina Juliana Cadmana poinformowała nas, że niestety Julian był jedną z ofiar zamachu w Barcelonie” - w swoim komunikacie przekazało stowarzyszenie „SOS Desaparecidos”. „W tym trudnym, niesprawiedliwym i bolesnym momencie, przesyłamy rodzinie kondolencje. Spoczywaj w pokoju”. Katalońska policja oraz służby ochrony cywilnej również potwierdziły śmierć dziecka posiadającego podwójne obywatelstwo: australijsko-brytyjskie.

Matka chłopca, która została ranna podczas zamachu, wciąż przebywa w szpitalu. Jej stan jest ciężki, ale stabilny. Ojciec Juliana niedawno przybył do Barcelony, gdzie oczekiwały na niego hiszpańskie władze.

Zdjęcie Juliana Cadmana bardzo szybko rozprzestrzeniło się na całym świecie za pośrednictwem mediów społecznościowych – jego fotografie opublikował dziadek chłopca, przebywający w Australii, gdzie żyła rodzina Juliana. Internauci przyłączyli się do poszukiwań.

Przypomnijmy, że w miniony czwartek (17.08.2017) po godzinie 17:00 rozpędzona furgonetka wjechała w tłum spacerowiczów na ulicy La Rambla w Barcelonie. Do zamachu przyznało się tzw. Państwo Islamskie (ISIS).

21.08.2017 KK Niedziela.NL