Holenderski lekarz dokona eutanazji na samym sobie

Archiwum '17

fot. Shutterstock

Przez lata zajmował się eutanazją innych osób, teraz, kiedy sam poważnie zachorował, postanowił, że czas na niego. Dziennik „AD” opisał historię 68-letniego lekarza, który chce dokonać eutanazji na samym sobie.

Mieszkający w wiosce Langeboom emerytowany lekarz pierwszego kontaktu Sjef Boesten przez lata związany był z fundacją Stichting Levenseindekliniek, zajmującą się m.in. pomocą w przeprowadzaniu eutanazji. W październiku u mężczyzny rozpoznano raka przełyku. W marcu tego roku okazało się, że doszło również do przerzutów na wątrobę i płuca.

68-latek postanowił, że chce zakończyć życie zanim choroba całkowicie wyniszczy jego organizm. Z rodziną udał się jeszcze w podróż do Włoch; pożegnał się także z innymi bliskimi sobie osobami.

- W ubiegłym tygodniu odwiedzili mnie dawni koledzy z pracy, a w niedzielę zorganizowałem wielkie przyjęcie dla rodziny i znajomych. Lepiej, by pożegnali się ze mną, kiedy jeszcze żyję, niż dopiero wtedy, gdy umrę – powiedział w rozmowie z dziennikiem „AD”, opublikowanej w poniedziałek 22 maja.

Dokładna data eutanazji nie jest jeszcze znana, ale 68-letni lekarz wie już dokładnie, jak będzie wyglądać ten dzień.

- Wypiję jeszcze kieliszek wina, w obecności najbliższych oraz przyjaciół wzniosę toast za moje wspaniałe życie, a następnie sam włączę pompkę, która wprowadzi mnie w stan śpiączki. Następnie lekarz z kliniki zajmującej się eutanazjami poda mi środek, który zatrzyma mój oddech i po kilku minutach umrę, wyzwalając się z cierpienia – powiedział Boesten gazecie „AD”.



24.05.2017 ŁK Niedziela.NL


Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze w kategorii: Holandia

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki