Holandia: Gromnica dla wiceministra Dziedziczaka? Interwencja w Watykanie? Sprostowanie MSZ

Archiwum '17

Wiceminister Jan Dziedziczak na spotkaniu Rady Polonijnej w Hadze (Holandia). Fot. Archiwum Niedziela.NL

Warszawa, 22 marca 2017. MSZ informuje: W związku z publikacją „Newsweeka” (wydanie drukowane z 20 marca br.) pt. „Jazda na betonową ścianę” informujemy, że zawarto w niej szereg nieprawdziwych informacji, które nie znajdują odzwierciedlenia w rzeczywistości i wprowadzają w błąd opinię publiczną.

Informujemy, że prokuratura nigdy nie prowadziła śledztwa przeciwko ministrowi Witoldowi Waszczykowskiemu.

Nieprawdą jest, że podczas wizyty w Holandii wiceminister Jan Dziedziczak „próbował nakłonić proboszcza do zmiany godziny nabożeństwa, a gdy ten się nie zgodził, minister zażądał interwencji w Watykanie.”

Nieprawdziwa jest także informacja, że „służby dyplomatyczne musiały więc tylko w trybie natychmiastowym zorganizować ministrowi gromnicę”.

Informujemy, że podczas wizyty wiceministra Jana Dziedziczaka w Holandii, w dniu 2 lutego br. odbyła się msza święta w polskim kościele w aglomeracji amsterdamskiej. W mszy udział wzięli wiceminister Dziedziczak, członkowie towarzyszącej mu delegacji oraz przedstawiciele Polonii. Dodatkowa msza została zorganizowana z inicjatywy delegacji. Jednocześnie warto podkreślić, że ksiądz zgodził się na odprawienie tej liturgii z dużą otwartością i radością oraz potraktował sytuację jako możliwość zaprezentowania prowadzonego przez niego centrum duszpasterstwa polonijnego.


Nieprawdą jest ponadto, że dyrektor Andrzej Jasionowski „jest resortowym dzieckiem”. Nikt z rodziny dyrektora Andrzeja Jasionowskiego nie pracował w administracji państwowej, ani jej pochodnych np. spółkach handlu zagranicznego. Dodatkowo informujemy, że cytaty z przedstawienia ambasadora Jasionowskiego przed komisją sejmową zostały pozbawione kontekstu. Sugerujemy opublikowanie całego stenogramu rozmowy: http://orka.sejm.gov.pl/Biuletyn.nsf/0/326DB9A1DD296287C1257599004933B5?OpenDocument

Nieprawdą jest także, iż Robert Rusiecki "dwukrotnie nie zdał wewnątrzresortowych egzaminów". Pan Rusiecki zdał, bez zaliczenia egzaminów jego wyjazd na placówkę w charakterze konsula byłby bowiem niemożliwy. Dodatkowo informujemy, że pani Monika Rusiecka nie "znalazła pracy w biurze spraw osobowych MSZ", lecz została przyjęta do resortu w ramach konkursu, który z najlepszym wynikiem wygrała w lutym 2016. Rozpoczęła pracę w marcu 2016 roku. Przypominamy, że ówczesnym dyrektorem generalnym nie był pan Andrzej Jasionowski lecz pan Dariusz Wiśniewski.

Jednocześnie pragniemy zaznaczyć, że ?o potrzebie reformy służby zagranicznej mówiło się już od wielu lat. Przedstawione przez MSZ propozycje nie mają charakteru „czystki”, a stanowią konieczną próbę systemowego uporządkowania wybranych zagadnień, w tym kwestii kadrowych.

Przegląd kadr jest konieczny: ?wśród członków służby w MSZ kilkaset osób nie ma potwierdzonej znajomości choćby jednego języka obcego, wśród ambasadorów tytularnych są osoby, które nigdy nie pracowały w placówce zagranicznej, ?w resorcie nadal pracują oficerowie PRL-owskiej bezpieki i ich tajni współpracownicy, absolwenci licznych uczelni sowieckich. W MSZ jest też spora grupa osób, która nie tylko nie utożsamia się ze służbą zagraniczną, ale zwyczajnie nic nie robi.

W odpowiedzi na publikowane komentarze o domniemanych czystkach w resorcie, przypominamy, że MSZ już kilka lat temu, za kadencji ministra Sikorskiego, przeprowadziło zwolnienia około 300 pracowników. Zwolnienia przeprowadzono zarówno bez jakichkolwiek zmian ustawowych, jak i bez określenia kryteriów zwalniania. ?Warto zauważyć, że efekty wybranych działań służby zagranicznej sprzed kilku lat stanowią dziś przedmiot postępowań przed Prokuraturą Okręgową w Warszawie.

Dziś jasno określamy kryteria, a skala zwolnień będzie mniejsza. W myśl prostej ?zasady – kto dobrze pracował i pracuje - nie ma powodów do obaw. Zachęcamy do zapoznania się z artykułem Dyrektora Generalnego Służby Zagranicznej opublikowanym dziś na łamach Rzeczpospolitej.

W związku z powyższym, zwracamy się z wnioskiem o sprostowanie wskazanych powyżej nieprawidłowych informacji, które wprowadzają w błąd opinię publiczną i apelujemy o dochowanie szczególnej staranności i rzetelności przy redakcji materiałów prasowych. Prosimy również o usunięcie ze strony internetowej informacji wskazanych jako nieprawdziwe oraz o ich nierozpowszechnianie.


22.03.2017 Niedziela.NL // źródło: MSZ (www.msz.gov.pl): sprostowanie MSZ wz. z publikacją w tygodniku "Newsweek" z 20 marca 2017 r. (komunikat)

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Reklama
Najnowsze komentarze
Najnowsze wiadomości
News image

Biznesowe zwyczaje obowiązujące w Holandii

News image

Holandia: „Wynajęcie mieszkania w Rotterdamie droższe niż w Hadze”

News image

Holandia: Pociągi zatrzymają się na 3 minuty. „Nie dla przemocy”

News image

Polska: Policzyli, co by się stało, gdybyśmy ze wszystkim chodzili do lekarza

Najnowsze w kategorii: Holandia

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki