Holandia, Amsterdam: 64-latek i jego 33-letnia córka śmiertelnie potrąceni przez kierowcę Ubera

Archiwum '19

fot. Pe3k /Shutterstock.com

Na portalu TaxiPro potwierdzono, że sprawcą śmiertelnego wypadku, w którym życie stracił 64-letni mężczyzna i jego 33-letnia córka, był kierowca Ubera. Do tragedii doszło 3 stycznia w pobliżu Schiphol, krótko po tym, jak ojciec z córką odwieźli rodzinę na lotnisko. Sprawca wypadku jest nadal w areszcie.

Ofiary, obie pochodzące z Amsterdamu, zginęły na skrzyżowaniu autostrad A9 i A4. Ojciec z córką wysiedli z samochodu, gdy ten się zepsuł. Chwilę później uderzył ich rozpędzony samochód.

W ciągu zaledwie sześciu tygodni w Amsterdamie zginęły cztery osoby potrącone przez kierowców Ubera. 13 stycznia śmiertelnie potrącona przez kierowcę została 24-letnia rowerzystka.

Natomiast 4 grudnia na Rozengracht kierowca Ubera uderzył w pieszego. Obrażenia były na tyle poważne, że ofiara zmarła na miejscu.

Członek rady miejskiej, Dennis Boutkan. Wezwał inspektorat ds. transportu do wszczęcia dochodzenia. Jego zdaniem metody pracy Ubera są niebezpieczne i niezdrowe. Kierowcy zarabiają za mało, a podczas jazdy korzystają z aplikacji, która odwraca ich uwagę od ruchu ulicznego.


18.01.2019 MŚ Niedziela.NL


Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki