Holandia: Rotterdam multikulturowy - i to bardzo

Holandia

Fot. Shutterstock, Inc.

Na początku tego roku prawie 24% mieszkańców Rotterdamu stanowiły osoby, które urodziły się poza Europą, np. w Turcji, Maroku, Indonezji czy Surinamie.

Niespełna 9% mieszkańców Rotterdamu to z kolei osoby, które urodziły się w innym niż Holandia kraju europejskim (np. w Niemczech, Belgii czy w Polsce) - wynika z danych opublikowanych na stronie internetowej Głównego Biura Statystycznego CBS.

W sumie 33% mieszkańców tego portowego miasta, a zatem jedna trzecia, to ludzie, którzy nie urodzili się w Holandii.

CBS wyróżnia też kategorię imigrantów drugiego pokolenia. Są to osoby, które urodziły się już w Holandii, ale mają co najmniej jednego rodzica urodzonego za granicą.

Prawie 20% mieszkańców Rotterdamu to ludzie, którzy urodzili się już w Holandii, ale mają co najmniej jednego rodzica urodzonego poza Europą. Niespełna 4% to z kolei mieszkańcy urodzeni w Holandii, ale mający co najmniej jednego rodzica urodzonego w innym niż Holandia kraju europejskim.

Około 24% mieszkańców Rotterdamu to zatem ludzie urodzeni w Holandii, ale mający co najmniej jednego rodzica nieholenderskiego pochodzenia. Jeśli dodamy do tego 33% mieszkańców urodzonych poza Holandią, to okaże się, że aż 57% mieszkańców Rotterdamu to ludzie w pierwszym lub drugim pokoleniu (przynajmniej częściowo) nieholenderskiego pochodzenia.

W skali całej Holandii ludzie urodzeni za granicą lub mający co najmniej jednego rodzica urodzonego za granicą stanowią 28% populacji. W Rotterdamie odsetek ten jest więc ponad dwukrotnie wyższy.


10.12.2023 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)


Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze w kategorii: Holandia

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki